Wymarzony blond na głowie

Wymarzony blond na głowie

Blond jest powszechnie pożądanym kolorem na głowach Polek, głównie z powodu przeważającego mysiego koloru naszych włosów. Te z Was, które starały się już osiągnąć zamierzony kolor z pewnością przekonały się, że to nie lada wyzwanie! Dziś opiszemy kilka sprawdzonych metod na upragniony blond. Przede wszystkim jednak pamiętajcie, że każda z nas ma inny rodzaj włosa i zupełnie inaczej będą reagowały one na zabiegi. Zajmiemy się włosami opornymi na farbowanie, bo to posiadaczki ich mają największe problemy z osiągnięciem tego jedynego blondu.

Kilka kitów

Pierwszym jest kąpiel rozjaśniająca. Nie sprawdzi się ona na włosach, które ciężko jest farbować. Głównym jej efektem będzie doszczętne zniszczenie naszych włosów, no i może trochę nam je rozjaśni. Dla tych z Was, które nie wiedzą co to takiego płukanka z rozjaśniacza, nie tłumaczę, bo jest to zdecydowanie kit. Rozjaśniaczom mówimy – nie! Drugi kit, ale to już na pewno macie za sobą – kąpiele z rumianku. Kolejny – kąpiele/maseczki z miodu. O ile pierwsze nie działa w ogóle, drugie działa, ale tylko w przypadku włosów podatnych i tym sposobem i tak nie uzyskacie blondu z innego koloru. Szkoda siły, czasu i humoru. Ostatni, najgorszy kit to spray rozjaśniający z Joanny. Jego zapach (rozjaśniacz w sprayu) może doprowadzić Was jedynie do zawrotów głowy, a spray zniszczyć i wysuszyć włosy.

Cóż więc robić?

Pierwszym etapem będzie przejście do po prostu jaśniejszego koloru niż macie aktualnie. Jeśli jest to ten nasz mysi kolor to będziemy dążyć do koloru pośredniego, pomiędzy mysim a blondem. Takie nic, ale w drodze do sukcesu. Kolor „pośredni” zdecydowanie lepiej będzie nam łapał później wymarzony kolor farby. Jedną z opcji jest żel rozjaśniający L`oreala – Sunkiss (20-30 zł). Zawiera on rozjaśniacz, ale wraz z innymi substancjami dobranymi dla nas tak, aby nie niszczył on bardzo włosów. Mamy do wyboru 3 stopnie tego kremu. Wybierz najsilniejszy nr 3- jego efekty są mało widoczne, ale zdecydowanie pomocne. Nakładaj na umyte włosy żel na całej długości. Latem wyjdź na słońce, zimą możesz lekko podsuszyć suszarką, żeby zwiększyć efekty, chyba, że Twoje włosy bardzo źle reagują na ciepło suszarki.

Jak uzyskać wymarzony blond na głowie?

Kiedy uzyskasz już „pośredni” kolor, możesz zacząć myśleć o kupnie farby. I tutaj pamiętaj – nigdy nie sugeruj się kolorem włosów pani na opakowaniu (ma ona zawsze o wiele jaśniejszy blond niż wychodzi). Czym więc się sugerować? Numeracją oczywiście. Jeśli chcesz uzyskać naturalny, nie platynowy, ale też nie ciemny blond użyj nr 9, jaśniejsze będą nr 10, ciemniejsze 8, ale nie wybieraj niżej niż nr 8. Mamy też drugą część numeru np. 9.3 – gdzie 3 oznacza odcień złocisty blondu. I tak : 1 oznacza odcień popielaty, 2- opalizujący, 4 – miedziany.

Nigdy nie żałuj pieniędzy na farbę, zdecydowanie odrzuć te z najniższej półki i myśl o farbach droższych, gdyż one naprawdę działają. Jeśli boisz się zaryzykować nr 9, wybierz 9.1 – popielaty barwnik na początku nada włosom ciemniejszy odcień i nie będzie dla Ciebie szokiem radykalna zmiana koloru. Z czasem popiel wypłucze się i już będziesz wiedziała, czy nr 9 jest odpowiednio jasny/ciemny.

Ryzykuj! Próbuj! Tylko w taki sposób uda Ci się osiągnąć wymarzony kolor. Zawsze pamiętaj o stosowaniu odżywek i jedzeniu witamin, bo eksperymenty z kolorem włosów odbijają się negatywnie na ich zdrowiu. Powodzenia.